czwartek, 25 sierpnia 2016

Theodor Iarvel

"...nieświadomość to fundament życia. Gdyby serce mogło myśleć, przestałoby bić."



|| Theodor || Theo || Anglia/Londyn || Biseksualny || 0PA
Wiek
15 lat || 6.XI
Płeć
Mężczyzna
Głos
Pokój
V
Aparycja
Theodor w swojej rodzinie jest jednym z najniższych przedstawicieli płci męskiej, jednak nadal udaje mu się przewyższyć starszą siostrę o te parę centymetrów przy swoich stu osiemdziesięciu trzech centymetrach wzrostu. W odróżnieniu od Caid ma bursztynowe tęczówki, na które często opadają potargane, blond włosy. Jeśli chodzi o ubrania przede wszystkim stawia na wygodę. Najczęściej ubiera luźne jeansy, jakąś koszulkę z nadrukiem oraz czarne tenisówki, ewentualnie się pofatyguje i odstawi na jakieś bardziej oficjalne wydarzenia.
Zazwyczaj na prawej dłoni nosi rękawiczkę, by ukryć blizny, gdy pewne wredne kocisko paskudnie drapnęło Theodora. Nawet jeśli rodzina mówiła mu, że to głupota on i tak nie słuchał, po prostu czuł się tak bardziej komfortowo.
Charakter
Theo jest osobą doprawdy nieogarniętą i zapominalską, raz nawet przyszedł do szkoły w spodniach od piżamy. Do tego blondyn jest niesamowicie szczery, a dodając do tego jego całkowity brak taktu, mamy tragiczną mieszankę. Mówi bez namysłu, nie zważając na konsekwencje swoich słów. Jeśli kogoś obraża, robi to nieświadomie. Tak, naprawdę nieświadomie umie powiedzieć komuś obelgę w twarz. Chociaż nigdy nie jest to bezpośrednia obelga (czyt. nie rzuca po prostu obraźliwym tekstem), a mówi to tak pokrętnie , że nikt nie potrafi się zorientować łącznie z nim samym. Na ogół stara się być dla wszystkich miły (oprócz siostry, nawet w nim budzi się diabeł przy tej awanturniczce), a do osób mu bliskich przyczepia się jak rzep do psiego ogonu. W sumie to jest takim wiernym szczeniaczkiem, który chodzi krok w krok za swoim właścicielem, domaga się pieszczot oraz wymaga ciągłej opieki. Nie potrafi kogoś szczerze nienawidzić, dlatego nikogo nie uznaje za swojego wroga, nawet jeśli druga osoba twierdzi inaczej.
Historia
Dzieciństwo miał dość spokojne, nie licząc parę wyskoków z siostrą oraz pamiętną bitwę na kije, po której skończył z ogromnym guzem na czole. Kilka lat później w podstawówce drogi jego oraz jego siostry zaczęły się nieco rozjeżdżać i zajął się swoim życiem. Swoją madness odkrył dopiero w pierwszej gimnazjum, gdy przed jego oczyma zaczęły się pojawiać czarne postacie, co początkowo utrudniało mu zidentyfikowanie niektórych osób. Gdy mylił czyjeś imiona, wszyscy zrzucali to na jego nierozgarnięcie. Z dwa miesiące zajęło mu pojęcie tego wszystkiego i zaczął rozpoznawać innych po głosie, dlatego jeśli choć raz usłyszał jakąś osobę, będzie w stanie ją rozpoznać. Nawet gdy będzie przypominać jedną, wielką czarną plamę.
Gdzieś tak po roku, rodzice oświecili go i Caid, że posiadają madness, jednak w przeciwieństwie do siostry nie sprawiała mu aż tak dużych problemów (chociaż niektórych rzeczy wolałby nie wiedzieć), to chciał się dowiedzieć o tym nieco więcej. Dlatego przyjechał wraz z siostrą aż do Japonii, do Rivaux.
Umiejętności
Widzi, kiedy ktoś kłamie. W zależności od tego czy ludzie mówią prawdę czy nie w jego oczach zmieniają barwę na czarną, przypominają wtedy nieco swój własny cień, tylko że ciemniejszy. Jeśli nie kłamią, są normalni, żadnych czarnych postaci. Theodor nie umie dezaktywować tej madness.
Rodzina
Rodzice oraz Caidence
Partner
 Woli o tym nie rozmawiać
Ciekawostki
✶ Uwielbia fotografię, także proszę się nie dziwić, jeśli zaraz komuś zrobi zdjęcie ✶
✶ Nie ma osoby, którą by uznał za wroga, nawet jeśli druga strona będzie go szczerze nienawidzić ✶
✶ Ma słabość do uroczych osób oraz zwierząt ✶
✶ Ma klaustrofobie ✶
✶ Uwielbia kolor niebieski oraz złoty ✶
✶ Lubi koty, problem w tym, że one go już nie bardzo, także się do nich nie zbliża za często ✶

Steruje; Emmalice

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz