- Jesteś cały?- spytała, uważnie go obserwując.
Obserwacja ludzi. Właściwie, od zawsze to robiła. Po dłuższym czasie, nawet bez poznania obserwowanej osoby mogła po części przewidzieć, jak się zachowa w danej sytuacji. Chłopak jakby pobladł, zaczął się trząść. Trochę ją to zdziwiło. Wyglądał teraz jak taki mały, spłoszony jelonek. Po potwierdzeniu, że nic mu nie jest, niepewnie uniósł na nią wzrok. Powoli przykucnęła, wyciągając ostrożnie w jego stronę rękę. Nieznacznie się cofnął, jakby bojąc. Ponownie się zdziwiła.
- Nie masz za co przepraszać. I to nie twoja wina. Ja również mogłam zejść trochę na bok, zamiast zatrzymując się na środku korytarza- uśmiechnęła się delikatnie, przechylając głowę lekko w bok. To była dobra okazja na poznanie kogoś
- Arakida Hanae - przedstawiła się mając nadzieję, że potencjalny znajomy zaraz nie ucieknie.
<Yves? Być?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz